piątek, 8 czerwca 2018

Manufaktura dobrych uczynków


19 maja był dniem dobrych uczynków.

Nie to, że celebruję, czy też zwracam uwagę na tego rodzaju święta, jednak podróżując tego dnia autem, obojętne, którą stację radiową bym nie wybrała, tam słyszałam:
dzień  dobrych uczynków .

Wszystko się zgadza - pomyślałam . Bo właśnie jechałam by pomóc, a właściwie udekorować komunijny stół. 

Gwiazdą programu był chłopiec, dlatego tradycyjnie - wszystkie odcienie niebieskiego były w użyciu. Bieżniki, klatki z kwiatami, winietki z nazwiskami, poskładane serwetki - wszystko tak jak lubię, a pod talerzami bluszcz.
Zobaczcie sami.











Było, minęło - to już za mną , przyszedł więc czas na coś innego. 
Coś trudniejszego. 
Bardziej kreatywnego i wymagającego.

Festyn z okazji dnia dziecka w organizacji którego pomagałam jak umiałam, ale...


Ale najważniejsze... 
Manufaktura rozmaitości była moja😊.
 A tak dokładnie to nasza, bo towarzyszyła mi Sandrynka moja kochana i Asia - najcudowniejsza florystka świata. W planach miałyśmy pachnące mydełka,  zawieszki drewniane i świętojańskie wyplatane wianki.
Jednym zdaniem: warsztaty rękodzieła dla dzieci należały do nas!

W pierwszej kolejności - pomysły i materiały 😉.






Drugi punkt to przygotowanie wianków. Chciałam, by podczas festynu dzieci mogły zająć się jedynie ich dekorowaniem - bo na więcej przy takiej ilości atrakcji nie było raczej szans😉. Napracowałam się solidnie, bo jednego dnia stelaże w ilości 100, a drugiego - bukszpan poszedł w ruch😉. Ale plan wykonałam.


A anioł?

Pomyślałam, że najcudowniejszymi nagrodami w naszej festynowej zabawie fantowej będą anioły na deskach malowane autorstwa Sandry Fidurskiej. To moja ulubiona malarka, ciepła i natchniona kobieta. Pojechałam do Niej, a tam... Sandra trzymając na piersiach zakryty obrazek, przywitała mnie słowami,  że coś jeszcze namalowała. Specjalnie dla mnie, o mnie, bo właśnie tak jej się kojarzę. Anioł z przesłaniem... 
Bo dusza, natura, sięganie nieba... co jeszcze nie zdradzę,  ale obraz w całej okazałości pokażę.  Jest wzruszający, z cudowny, przepiękny... ❤❤


Sandrunia! Jeszcze raz z całego serca dziękuję 💚💙💚

Uskrzydlona sama również aniołka stworzyłam. W podziękowaniu dla kogoś, kto na festynie dobry uczynek spełnił z kolei wobec nas. 


A jak to nasze parafialne świętowanie wypadło? Cudownie. Pogoda dopisała, manufaktura rozmaitości cieszyła się ogromnym zainteresowaniem; starszych, młodszych, dziewczynek i chłopców też. Wiankami naznaczony był cały festyn. Atmosfera wspaniała. A główna nagroda? Przez innego Anioła została wylosowana 😊.







 Jednym słowem ...
Manufaktura dobrych uczynków w ostatnim czasie powstała.
Bo dobro wraca.

PS
Ale żeby obfitość łask sobie zapewnić ... w czwartek po łąkach biegałam, zioła zbierałam, wianki plotłam, by na końcu pójść i je poświęcić. 😊
Teraz musi być dobrze.


 Amen.


2 komentarze:

  1. Pięknie się u ciebie dzieje, tyle kolorów i cudownych rzeczy, anioły wspaniałe. Pozdrawiam cię serdecznie twórcza kobieto. Inspirujesz :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Mnie już też do paru rzeczy zainspirowałaś. Super kolorowe prace!

    OdpowiedzUsuń