piątek, 5 stycznia 2018

słodko-gorzki 2017 r.


Od córci, w prezencie na 2018 rok,
kalendarz dostałam ... Piękny.  Ktoś zauważył, że pewnie z powodu okładki. No może i tak, ale myślę, że powodów to było więcej.  Moja latorośl po prostu mnie dobrze zna i wie, czego mi trzeba. Wolność. Taki ma tytuł. 😉 A że są w nim cytaty Paulo Coelho, zgodnie ze swoim zwyczajem, otworzyłam na początek na losowo wybranej stronie i przeczytałam, co też opatrzność mi przygotowała... 😉

Niezwykłe napotkać można na ścieżkach zwykłych ludzi.

Oj, najprawdziwsza z prawd, ale ja to już wiem. Cały 2017 rok mi to udowadniał. Dzień po dniu. A właściwie wcale nie, że: rok; nie, że: dni, a ludzie, których było mi dane na tysiąc sposobów spotkać... Spadł na mnie cały ogrom dobra, ciepła, pięknych słów, gestów, postaw na które nie zasłużyłam, a którymi zostałam obdarowana...
Najdziwniejsze jest to, że pewne słowa i zwroty powtarzały się co do joty. Jakby los chciał, bym w to uwierzyła 😉😉😉.

Cytowane, im bardziej zabrzmią nieskromnie, tym większe u mnie wywoływały i wywołują skrępowanie.

Jesteś aniołem. 

To powtarzało się najczęściej. Naprawdę.  A ze mnie przecież diabeł wcielony, a teraz   onieśmielony...

Dziękuję, że byłaś i jesteś moim dobrym słowem, moim uśmiechem. Cieszę się, że skrzyżowały się nasze drogi. Dziękuję życiu, że było mi dane Cię poznać.  Tak bardzo trzeba było mi takich ludzi. Dobrze, że Bóg mi ciebie zesłał.
.....

Wygląda na to, że był to szczęśliwy dla mnie rok? Nie, nie, wręcz przeciwnie. Nikomu nie życzę. Zderzenie z wszechogarniającym smutkiem, ludzką tragedią, bólem własnym i innych. Walczyłam, wspierałam i nadal będę. Dobro powraca - i do mnie wróciło, ale czekam na więcej 😉. Niektórzy pewnie rozpoznali swoje słowa... Ale zacytowałam je, bo inaczej nie potrafię. Podziękować. 
Dziękuję ❤.

Czyli z perspektywy moich smutków było tak.
Ci, na których wiedziałam, że będę mogła liczyć - byli przy mnie bez ustanku. Tam, gdzie domyślałam się, że w razie mojej potrzeby nastanie cisza - nastała. 😉
Jednym słowem nie zawiodłam się ani na jednych, ani na drugich.  😉😉

Ale najważniejsze, że byłam otoczona całym zastępem aniołów i świętych i... niech tak będzie zawsze. Czego sobie i Wam życzę. 
Bo każde dobre słowo dodaje skrzydeł, napędza do działania, sprawia, że jest sens, że światełko w tunelu nie gaśnie. 
Razem damy radę, bo...
Ludziom Aniołów potrzeba
Aniołom ludzi potrzeba.

A tak naprawdę ludziom ludzie do szczęścia niezbędni są. Ot, co.


Podsumowując...
(chociaż pierwszy raz mi się zdarza, bym jakiekolwiek podsumowania minionej daty w kalendarzu robiła)
2017.
Rok trudny, jednakże plusów wiele. 

Założyłam bloga. 
Z wnętrza Moni. 
Bo to wszystko z mego wewnętrznego wnętrza, jak i tego bardziej lub mniej zewnętrznego. 
Z serca, domu, otoczenia.
Dla odwrócenia uwagi, ale przede wszystkim z pasji do piękna tworzony i...
Nie ma dnia, by Ktoś mnie tu nie odwiedził, a tak naprawdę tych Ktosiów jest całkiem sporo i nie mogę w to uwierzyć.  Po stokroć DZIĘKI ❤.

Zawodowo? Zakończyliśmy pierwszy etap naszego marzenia, naszej inwestycji. 
Stanął budynek wielorodzinny.  
Od A do Z nasz, własnymi siłami, pomysłem, realizacją....  nasz.
No.... Dumna jestem i już 😉.


Pustelnia.
Niby nie zrobiłam nic bardzo wielkiego, ale spadła mi z nieba.  Bez dwóch zdań. Już ja to wiem najlepiej. 


Nowe znajomości.
Poznałam przez ten rok bardzo wiele osób. Cudownych. Życzliwych.  Bezinteresownych. Dobrych. 
A wierne przyjaźnie trwają nadal i niezmiennie siebie i tego się trzymamy.😉 I to jest piękne.  

No ale najważniejsze... Ogromnym wysiłkiem zyskaliśmy dla mojej mamy czas...
Oby na długo.  Oby na innych polach też nam się udało.  Wierzymy, walczymy.
Amen, że tak powiem 😊.

Opowiadając, wypiłam morze. Kawy i herbaty. Ciasto też upiekłam - bo dawno nie było, hehe. Dowód? A bardzo proszę.😉














PS
A mam w czym pić, oj mam 😊.


A następnym razem... Aby nie pozostało wrażenie, że wierzę w swoją angielską moc, opowiem o pokucie, która bywa, że jest mi zadawana przez Opatrzność... publicznie 😉.











4 komentarze:

  1. To wielkie szczęście mieć dobrych ludzi przy sobie, życzę ci żebyś takich miała jak najwięcej😊

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, bez ludzi bliższych, dalszych, każdych, bez życzliwości i uśmiechu trudno o szczęście... Tobie również z całego serca wielu i na każdym kroku życia takich spotkań życzę. Dziękuję ❤

      Usuń
  2. To szczera prawda że do szczęścia są potrzebni ludzie. Boleśnie się przekonałam kiedy w świąteczne popołudnie oglądałam z mamą film Mamma Mia, jest tam piosenka o marzeniu kiedy spostrzegłam że moja mama płacze. Na pytanie co się stało odpowiedziała że jej marzenie nie spełni się nigdy. To bardzo przykre ale mama marzyła o tym by wszyscy bliscy którzy odeszli spędzili z nią te świąteczne popołudnie, nie znalazłam słów aby ją pocieszyć tak bardzo tęskniła mimo obecności bliskich. Życzę Tobie aby następny rok był jeszcze bardziej udany od minionego. Iwona J.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiesz, przeczytałam Twoje słowa i mam łzy w oczach. Wiele łez. Marzenia, które się nie spełnią... ja mam tylko takie... i jedynie dzięki obecności wszystkich dookoła możliwy jest uśmiech i nadzieja. Mimo wszystko. Bardzo Ci dziękuję i również szczęścia z ludźmi i od ludzi Tobie Kochana życzę ❤

      Usuń