Aranżacja siedemnasta - na koniec ciężkiego tygodnia... Tygodnia, który nie trwał dłużej niż mgnienie oka, który zafundował mi skrajne emocje...
Ale piątek okazał się dniem miłym, pozytywnym, radosnym - nawet cudny wypad zaliczyłam! Na starocie! Z Sandrynką!
I tego co dobre trzymam się ze wszystkich sił - nie wypuszczę!! ❤ 😊
Ale piątek okazał się dniem miłym, pozytywnym, radosnym - nawet cudny wypad zaliczyłam! Na starocie! Z Sandrynką!
I tego co dobre trzymam się ze wszystkich sił - nie wypuszczę!! ❤ 😊
Ale zmęczona troszkę jestem.
Czas na wyciszenie.
Jakiś czas temu dostałam wiadomość:
Życzę Ci, abyś odnalazła:
w ciszy swoje myśli i marzenia,
w bliskich Ci osobach siłę i piękno stworzenia,
w otaczającym świecie radość istnienia,
w kolorach, smakach i zapachach
wielkość natchnienia,
a w sobie miłość.
Każde zdanie piękne, wszystkie niosą w sobie to, czego chcę... Trafione w punkt. W sedno. Bo staram się. W tych sprawach małych, większych i największych też.
Staram się.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz