To nie wieczór, to wczesny ranek.
W roli głównej wiklinowa taca, w której jestem zakochana - bardzo klimatyczna i fotogeniczna.😉 Wazon, świecznik, roślinki - wszystko to pełnia lata, ale w jakby mniej kolorowej odsłonie. Bo właśnie tak w życiu bywa. Nie zawsze jest kolorowo, oj nie zawsze. 😊
Jednak nie jest źle, a nawet dobrze. Kawa z cynamonem i w drogę.
Jutro zacznę od nowa. 😉
ooo, jest świecznik! i jest wazonik! ech, cuuudownie <3
OdpowiedzUsuńTak 😊😊 No i jak tu nie jeździć na starocie? 😉 Na jesień, z czerwienią też będzie pięknie. Tak myślę, tzn. pomyślę 😊
Usuń