To nie wieczór, to wczesny ranek.
W roli głównej wiklinowa taca, w której jestem zakochana - bardzo klimatyczna i fotogeniczna.😉 Wazon, świecznik, roślinki - wszystko to pełnia lata, ale w jakby mniej kolorowej odsłonie. Bo właśnie tak w życiu bywa. Nie zawsze jest kolorowo, oj nie zawsze. 😊
Jednak nie jest źle, a nawet dobrze. Kawa z cynamonem i w drogę.
Jutro zacznę od nowa. 😉
ooo, jest świecznik! i jest wazonik! ech, cuuudownie <3
OdpowiedzUsuńTak 😊😊 No i jak tu nie jeździć na starocie? 😉 Na jesień, z czerwienią też będzie pięknie. Tak myślę, tzn. pomyślę 😊
UsuńOpis dekoracji i nastroju, który maluje ta „sielska” aranżacja, dobrze oddaje rzeczywistość – pełną różnorodnych chwil, nie tylko tych idealnie kolorowych. Ta wiklinowa taca faktycznie nadaje klimatu, a subtelność kompozycji sprawia, że całość jest bardzo naturalna i autentyczna. Takie podejście do dekoracji stołu przypomina, że życie ma swoje wzloty i upadki, ale można cieszyć się prostymi momentami. Jeśli ktoś interesuje się podobną estetyką i twórczością artystyczną, warto zajrzeć na stronę https://artoffice.pl/artysci/krzysztof-musial.
OdpowiedzUsuń