piątek, 14 lipca 2017

sielskie życie - dekoracja na stół cz.10



Dziesiąty dzień. Dziesiąta dekoracja.
 
Obiecane wianki.
Ten największy w kształcie serca - z myślą o Kimś zrobiony / a jakże inaczej😊/. I światełko pełne nadziei - niezbędne, bo bez niego ani rusz. Razem tak nastrojowo, wyciszająco... Do tego kawa w towarzystwie Muminków. I słowa od nich zaczerpnięte:
 
'Można leżeć na moście i patrzeć, jak przepływa pod nim woda. Albo biegać i brodzić w czerwonych botach po mokradłach. Albo zwinąć się w kłębek i przysłuchiwać się, jak deszcz pada na dach. Bardzo jest łatwo miło spędzać czas.'
 
Można też pleść wianki, a później je podziwiać. 😉
Byle tylko miło spędzić czas. Z wiarą, nadzieją i miłością też. 
 



 






 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz